3 paź 2007

"Somewhere over the rainbow"

Prawdopodobnie najbardziej dołująca kreskówka świata: Salad Fingers.

Update: poprawiłam linka, już nawet działa. :)

14 comments:

MotylaNoga pisze...

Boję się otworzyć link, może mi nie starczyć radości życia do uporania się z nim.

Anonimowy pisze...

Spoko, ja tylko mam ochotę się pochlastać, przyszłość widzę w czarnych barwach, widzę siebie niczym salad fingers ze swoimi best friends, no i przecież nikt mnie nie kocha, mogła bym umrzeć i psa z kulawą nogą by to nie obeszło. Nie, nie mam doła, dzień, jak co dzień. :>

MotylaNoga pisze...

No to tak na pocieszenie: salad fingers mowi 404. Kopnijcie lezacego, tak.

Anonimowy pisze...

No już, już działa...

Anonimowy pisze...

"Nie, nie mam doła, dzień, jak co dzień. :>" - chyba jednak masz...
Z takim nastawieniem nie zrobiłabyś takich fajnych, słonecznych zdjęć wakacyjnych. Pytanie czy warto poddawać się kiepskiemu nastrojowi...? Przecież jutro znowu zaświeci słońce... :-)

Anonimowy pisze...

Anonimowy, dziękuję bardzo za anonimowe wsparcie, jednakowóż, aczkolwiek, azaliż, przypominanie o tym słońcu zatrąca mi panią Grażyną Dobroń, która być może ma ogólnie rację, ale mnie drażni. Poza tym meteorologia, to, you know, bardzo niepewna dziedzina. Jutro np może lać. A jak widać na moim fotoblogu na wybrzeżu ostatnio pochmurnie. Anyway, będę robić wszystko by mi dobrze było, bo taką mam parszywą egoistyczną naturę. Ale jak to pisałam to było mi smutno i źle. I tyle.

Anonimowy pisze...

Niestety nie za zbytnio kojarzę panią Grażynę Dobroń więc raczej nie ona była inspiracją moich słów (jednakowoż, zapewne w chwili wolnej się do-edukuję albowiem lubię). Przyznaję, że było to banalne i wyświechtane, ale mimo to sprowokowało Cię do odpowiedzi.... :). "Anyway, będę robić wszystko by mi dobrze było, bo taką mam parszywą egoistyczną naturę" - jestem za, uważam, że każdy powinien troszczyć się o własne szczęście. Obejdzie się wtedy bez tych, którzy wiedzą jak 'uszczęśliwić' wszystkich. I to się tak ma nie tylko do szczęścia, ale również do ZUS, US, mundurków szkolnych, itd., itp.
Co do pogody na Pomorzu to nie do końca się zgadzam - chmurki może i są, ale słoneczko świeci aż miło...
A co do tego, że 'Anonimowy',..., no cóż,..., tak lubię...

Pozdrawiam,
Anonim Owy.

(Zda się z Polska winno być raczej 'Ów' :) ).

Anonimowy pisze...

Anionim, Owy... jeśli dobrze zgaduję - permanentna inwigilacja... :)))

Anonimowy pisze...

Chyba jednak nie... Zdecydowanie: Anonim Owy. Pozdrawiam :).

Anonimowy pisze...

Anonimie, tak, to sobie każdy może napisać. :) A poza tym skądś tu się wziąłeś. :)

Anonimowy pisze...

Jak wszystko co w życiu - z przypadku :). Od linka do linka, klik, klik, klik... Bardzo fajne zdjęcia robisz. Masz oko. Znam kilku 'pasjonatów' z dobrymi aparatami, które większość czasu kurzą się na półkach. Ja niestety jestem wybitnym antytalenciem fotograficznym, ale też nie próbuję na siłę udawać, że jest inaczej...

Anonimowy pisze...

Hhh.. dziękuje za komplementa. :) Moze dlatego te zdjecia mi wychodzą, ze jestem pasjonatem bez dobrego aparatu. Ale za to z celem w zyciu, ze kiedys ten dobry aparat jednak nabede. :)

MotylaNoga pisze...

Hhh, ale ciągle pamiętasz, że dużo waży? ;-P

Anonimowy pisze...

Tak, ale młodsza już nie będę, przyda mi się trochę ćwiczeń. :)