10 lis 2007

Męski punkt widzenia

Rys sytuacyjny: mizdrzę się przed lustrem. Mam na sobie zupełnie przeciętną zieloną kieckę. Za to włosy właśnie pofarbowałam na dość agresywny czerwony odcień.
Wchodzi Mama.
- Niech no Cię chłopaki w pracy zobaczą, teraz to masz kolorek. (...) A w ogóle skąd masz taką fajną kieckę? Czemu jej nie nosisz na co dzień?
- Bo jest luźna. O ile chłopaki w pracy nie zauważą co mam na głowie, to za taką kieckę będzie plotka, że jestem w ciąży.
Wchodzi Tata.
- O! Co to za kiecka? Jesteś w ciąży?!

2 comments:

MotylaNoga pisze...

Aaa! ROTFL!

(dawaj foto włosów!)

Anonimowy pisze...

jak motylanoga:)