20 mar 2008

No i po urlopie.

Wróciłam z nart. Było bosko - jak na kolonii tylko bez wychowawców i wolno pić piwo. :-)
Zdjęcia w większej ilości pojawią się na photo-meg pewnie dopiero po świętach.
To tak w telegraficznym skrócie.
A z innej beczki: uważam, że Gracjan Roztocki to albo jakaś akcja marketingowa, albo projekt badawczy. Anyway szacun dla tego, kto to wymyślił.

1 comments:

Kaen pisze...

Były takie podejrzenia w branży. Ino, że okazało się, że Gracjan jest prawdziwy.