10 cze 2011

O zajęciach Islandczyków. (napisane 19 maja)

Islandczycy nie mają problemów z czytelnictwem. W centrum handlowym były 3 empiki. Biblioteki są duże i widoczne, podobnie księgarnie i antykwariaty.
W muzem w jednej z sal pani kustosz była tak zajęta lekturą (czytała ostatnie strony wielkiej książki), że pewnie bym mogła wynieść całą kolekcję. :) Pani, gdy skończyła czytać poszła do szafki i wyciągnęła kolejne tomiszcze. :)
Kawiarnioksiegarnia czy biblioteka jest tu popularniejsza niż po prostu księgarnia.
Wczorajszy wieczór spędziliśmy w fantastycznym miejscu - z zewnątrz wyglada jak sklep z grami planszowymi. Ale za regałami pełnymi gier i puzzli kryją się 4 sale ze stołami, gdzie można sobie grać i układać do woli. Jest woda i herbata. Wszystko za darmo i czynne do północy.

0 comments: